niedziela, 27 grudnia 2009

Recenzja: "Sport dla wszystkich".

Ten magazyn dostaniecie w każdym dobrym kiosku, a jego cena to 7 zł. W zamian otrzymujemy co miesiąc 116 ładnie wydanych stron dotyczących różnego rodzaju treningu. Jest to miesięcznik skierowany do tych, którzy ćwiczą bądź do takich, którzy ćwiczyć zamierzają.
Dużą część gazety zajmują reklamy oraz testy różnych „wspomagaczy”. Te należy brać z przymrużeniem oka, każdy bowiem chce jak najlepiej zareklamować swój produkt i będzie go wychwalał. Na początku magazynu znajdziemy krótkie notki z serii „plotki, nowinki, sensacje…”. Dalej to już zależy który numer otworzymy.
Znajdziemy artykuły na temat diety, jej układania, skutecznego odchudzania. Łatwo też trafić na rozpiski treningów wraz z przydziałem wspomagaczy jakie należy do niego brać. Dieta/ suplementy – to znaczna część magazynu. W listopadowym wydaniu znajdziemy ciekawe fakty i mity dotyczące codziennego jedzenia jakie spożywamy – chleba. Jest kilka ciekawych artykułów jak „Czy siłownia może zastąpić…” o przerywaniu na zimę treningu typowo letnich sportów i możliwości szlifowania formy na siłce, bądź artykuł na temat rozgrzewki. Są działy fitness, jest dział, w którym ekspert odpowiada na pytania czytelników. Jest też trochę o… furach bądź futbolu amerykańskim. Te ostatnie nie interesuje mnie w ogóle i na szczęście jest marginalne.
No i to, co powinno zainteresować większość czytelników tego bloga – „Full contakt magazyn”, czyli wkładka o sztukach walki. Reportaże i fotki z zawodów (często taekwondo), plakaty reklamujące imprezy, co nieco na temat treningu. Duża część poświęcona oczywiście popularnej ostatnio scenie MMA. Artykuły, wywiady, sylwetki – jest co poczytać.
Prócz wspomnianych materiałów są jeszcze inne, mniejsze działy gazety. Podsumowując –jeśli siedzicie w temacie siłowni bądź sztuk walki zdecydowanie polecam na długą podróż pociągiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz